Trichotillomania
Trichotillomania
Cześć,
Nazywam się Klaudia Syska,
Zawodowo od 5 lat prowadzę KlaLash Studio w Łodzi oraz jestem instruktorem firmy Looksus Lashes, zaś prywatnie jestem szczęśliwą mamą, żoną oraz spełnioną pod każdym względem kobietą.
„Praca od początku stała się moją pasją, może dlatego że już w pierwszych krokach jakie stawiałam w zawodzie stylistów rzęs, wiedziałam że znalazłam swój wymarzony lecz wtedy jeszcze mało dla mnie znany świat.”
Chciałam opowiedzieć Wam o chorobie, z którą miałam styczność, jaką jest trichotillonania (TTM).
Trichotillomania to zaburzenie psychiczne o charakterze kompulsywno-obsesyjnym, które objawia się niekontrolowanym wyrywaniem włosów, w czym również rzęs przez osobę chorą. Zdarza się że, prowadzi ona do całkowitego ubytku rzęs. Przyjmuje się że zaburzenie to, dotyka 1 proc. populacji.
W roku 1889, Francuski dermatolog Francois Hallopeau, zainteresował się przypadkiem osoby, która wyrwała sobie owłosienie z całego ciała. Wtedy właśnie schorzenie to zostało nazwane trichotillomanią, która bazuje na trzech słowach Greckich : thrix – (włos ), tillein – ( wyrywać, pociągać ) i mania – ( obsesja, szaleństwo )
Jakie objawy daje trichotillomania?
- Bóle głowy
- Problemy ze snem
- Osłabienie pamięci i koncentracji
- uczucie ulgi albo przyjemności po wyrywaniu rzęs,
- ukrywanie choroby przed innymi,
- zjadanie, albo gryzienie wyrywanych rzęs,
- niekontrolowany odruch wyrywania rzęs
Zaburzenie wyrywania rzęs może odbywać się na różnorodnych płaszczyznach dotyczących aktywności społecznej. Są momenty, kiedy następuje ono całkowicie automatycznie (chory nie jest świadomy, tego co robi), a czasem celowo. Wiele osób dotkniętych trichotillomanią ma zauważalne odczucia o charakterze emocjonalnym przed koniecznością wyrywania rzęs, podczas niej, jak i po dokonaniu tej czynności, począwszy po prostu od nudy, przez depresję, frustrację, lek, kończąc na odczuciu ulgi, satysfakcji albo przyjemności.
Jak pisałam wyżej, miałam styczność z osobą, która cierpiała na tę chorobę, zupełnie nie wiedząc że, jest na nią chora.
Była to stała klientka, zazwyczaj wykonywałam stylizację 2-3D z uwagi na łagodne rysy twarzy, oraz subtelny styl klientki. Ceniła sobie naturalność i stawiała na delikatny look.
Na jednej z wizyt zauważyłam bardzo duże, wręcz nierealne osłabienie rzęs naturalnych, co było dla mnie absurdem z uwagi na fakt iż, usługi, a w tym przypadku stylizacje rzęs zawsze wykonuję poprawnie, co wskazywało by na brak możliwości osłabienia rzęs naturalnych, ze względu na ich naturalną wymianę.
Zdjęcia z wizyty w której zauważyłam niepokojące sygnały, które wskazywały na w/w zaburzenia
Zapytałam zatem czy klientka wyrywa sobie rzęsy. Pierwsza reakcja była w dość nietypowa, klientka wykazała duże zdziwienie oraz oburzenie, jak mogłam zadać takie pytanie. Sama byłam zmieszana całą sytuacją i doskonale zdawałam sobie sprawę z niekomfortowej sytuacji, w której obie się znalazłyśmy.
Po nie krótkiej rozmowie,którą przeprowadziłam z klientką okazało się, iż przechodziła skomplikowaną sytuacje rodzinną, która była dla niej bardzo ciężka i przyznała się że, zupełnie niekontrolowanymi ruchami w ciągu dnia, w pracy, jak i przy zasypianiu wyrywa sobie rzęsy, a w rezultacie przynosi jej to spokój i ukojenie.
Powiem szczerze była to dla mnie najcięższa sytuacja w jakiej się znalazłam . Zostało pytanie, jak w delikatny sposób poinformować klientkę o przymusowej przerwie w przedłużaniu oraz zagęszczaniu rzęs, jak i o hipotetycznym leczeniu.
Pomyślałam, najlepiej będzie jak porozmawiam z klientką jak z osobą dla mnie bardzo bliską, co przyniosło oczekiwany efekt.
Klientka zrozumiała że, wykonanie usługi w tym momencie jest niemożliwe. Sama doszła do wniosku że, na ten moment mogłaby sobie sama zaszkodzić.
Zrobiłyśmy przerwę w stylizacji rzęs, a klientka twierdząc że uwielbia swój wygląd w rzęsach oraz ceni sobie zaoszczędzony czas nie musząc ich malować, uda się do lekarza i opowie o swojej nietypowej przypadłości, licząc na poprawną diagnozę i leczenie.
Po przeszło 7miesiącach, otrzymałam telefon od klientki, która w pierwszych słowach podziękowała mi za uświadomienie o jej chorobie, i poprosiła o wyznaczenie wizyty konsultacyjnej z nadzieją na wyznaczenie terminu w którym wykonam stylizacje rzęs. To był moment kulminacyjny, niezwykle dla mnie ważny, pomyślałam…
„Przez moje stanowcze NIE pomogłam kobiecie z problemem, uświadomić sobie o chorobie która ją dotknęła”
Jeśli zauważysz u swojej klientki podobne ubytki w rzęsach, nie bój się odmówić założenia rzęs, możesz też zaproponować jej dietę bogatą w składniki, które sprzyjają wzrostowi rzęs. Pośród substancji, które przyspieszają odrastanie, można wymienić między innymi:
- witaminę C – jest przeciwutleniaczem, który zapobiega wypadaniu włosów w tym ( rzęs ),
- witamina B7 – ma wpływ na produkcję kwasów tłuszczowych, które odżywiają mieszki włosowe,
- Szczotkowanie rzęs olejkami: Rycynowy, arganowy, migdałowy, makadamia lub z nasion winogron.
W wypadku choroby, jaką jest trichotillomania, leki niestety nie istnieją. Jedyną w pełni skuteczną metodą leczenia będzie terapia przeprowadzana przez psychologa lub psychotrychologia .
Pamiętajmy zatem o fakcie że w naszym zawodzie bardzo ważne jest zadowolenie klienta, ale jego dobro i zdrowie jest najważniejsze.
Klaudia Syska